Czy płacić ekspertowi od marketingu, skoro w powszechnym mniemaniu marketing to dziedzina, którą może zajmować się praktycznie każdy?
Pozwól mi odpowiedzieć na pytanie, które sama sobie postawiłam w tytule w opisowy sposób. Przedstawię Ci odpowiedź na dwóch przykładach z mojego życia:
- prywatnym – treningi biegowe, które od roku stanowią moją “tygodniową rutynę”,
- zawodowym – nagranie filmu video, które wita odbiorców na stronie głównej.
Zacznę od biegania. Jeśli interesuje Cię, dlaczego zaczęłam biegać, na moim prywatnym blogu znajdziesz wpis na ten temat pt. “Początek biegania – od zapisania”.
Jeśli wolisz pozostać przy tym wpisie, skrócę tę historię. Powiem Ci, że biegałam od jakiegoś czasu, ale bez specjalnej “spinki” na zdobywanie “życiówek” i podkręcanie tempa. W biegach zorganizowanych startowałam nawet mniej niż sporadycznie – raz lub dwa do roku. Efekt był taki, że biegałam ciągle tak samo, bez specjalnego wysiłku, ale też bez specjalnej poprawy. Byłam świadoma, że przy takim układzie moja motywacja może się szybko skończyć. Z drugiej strony, szkoda mi było porzucić aktywność, w którą włożyłam już czas i wysiłek (pewnie znasz “efekt utopionych kosztów” z własnego życia). Zastanawiałam się, czy płacić ekspertowi za rozpisanie treningów. Wreszcie postanowiłam, że zrobię to, aby mieć dostęp do trenera. Najpierw trafiłam na zorganizowane ćwiczenia, a potem sama zgłosiłam się do trenera.
Skorzystanie z usług specjalisty było jak zrobienie dużego kroku w przód. Gdybym tego nie zrobiła, nadal biegałabym tak, jak dotychczas. Gdy zaczęłam trenować zgodnie z rozpisanym planem, poczułam różnicę. Oczywiście, nie przyszło to od razu, ale dość szybko okazało się, że mam większą przyjemność z różnorodnych zadań. Zaczęłam też zwiększać tempo oraz dystanse. Mówiąc krótko, przeskoczyłam na inny poziom. Dzięki temu lepiej się czuję, jeśli chodzi o motywację do dalszego wysiłku. Zyskałam też nowych znajomych i bardziej oswoiłam się ze stresem, który towarzyszył mi podczas startów.
Podobnie jest z usługami w biznesie. Możesz powiedzieć, że przecież w Internecie jest wiele tutoriali i wiele rzeczy mogłabym zrobić sama, ale…
- Po pierwsze – chcę skupić się na tym, co potrafię najlepiej i co przynosi mi dochody, czyli na analizowaniu i doradzaniu w tworzeniu użytecznej komunikacji.
- Po drugie – jeśli nie praktykuję czegoś na co dzień (nie nagrywam profesjonalnych filmów lub nie wykonuję wysokiej jakości plików w programach graficznych), efekty moich działań na pewno nie będą na wysokim poziomie. A to mnie nie zadowala 🙂
- Po trzecie – wysiłek (czas, emocje) włożony w zrobienie czegoś będzie dużo większy niż gdyby zrobił to za mnie ktoś.
- Po czwarte – mam takie przekonanie, że jeśli chcę zarobić na swoich usługach, to inni powinni zarobić dzięki mnie. Trafnie ujmuje to znane powiedzenie “pieniądz robi pieniądz”.
Z tego względu zdecydowałam się skorzystać z usług profesjonalnej firmy, dzięki której na stronie głównej oraz na profilach w mediach społecznościowych wita Cię moje nagranie video. Opowiadam w nim, jak mogę pomóc firmom w lepszej komunikacji.
Jakiś czas temu założyłam grupę na Facebook (jeśli chcesz wiedzieć, o czym trzeba zdecydować, żeby założyć grupę, przejdź do wpisu). Na potrzeby grupy nagrywałam krótkie video za pomocą telefonu i widziałam, jaka jest jakość tych nagrań (jeśli chcesz poszukać tych archiwalnych nagrań, zapraszam Cię do grupy “Akcja Komunikacja: działaj przez słowa”). Chciałam, aby na mojej stronie odbiorcy mieli przyjemność z obejrzenia i posłuchania profesjonalnie nagranego i zmontowanego nagrania video.
Zamówiłam trzy krótkie nagrania, które odnoszą się do różnych obszarów użytecznej komunikacji: idei ogólnej, użyteczności stron www oraz audytu treści.
Mój wkład w pracę nad nagraniami ograniczył się do tego, aby usiąść przed kamerą i powiedzieć to, co zaplanowałam przekazać. Poszło nam bardzo sprawnie. Zamknęliśmy całość nagrań w 4 godziny, włączając w to charakteryzację, ustawienia światła i planu.
Podsumuję teraz wpis na temat tego, czy płacić ekspertowi za wykonanie pracy, którą teoretycznie możesz zrobić samodzielnie. Jeśli dysponuję wolnymi środkami na usługi zewnętrzne, które pomogą mi w rozwoju biznesu, korzystam z takiego rozwiązania.
To pomaga mi skupić się na generowaniu przychodów oraz oszczędza czas i eliminuje ewentualną frustrację związaną z wykonywaniem rzeczy, w których nie jestem biegła 🙂
A Ty? Jakie masz podejście do tej kwestii?
Zdjęcie ilustrujące wpis: Javier Allegue Barros on Unsplash
