Portale społecznościowe – szczególnie Facebook – to ogromna tablica ogłoszeniowa, na której sprzedajemy swoje historie.
Dla mnie ważne jest to, aby docierać do odbiorców z komunikatami na temat mojej działalności zawodowej.
Dla kogoś innego ważne będą odmienne kwestie:
- sukcesy zawodowe,
- osiągnięcia sportowe,
- sytuacja rodzinna.
Dzielenie się informacjami na swój temat to naturalna chęć nagrody, którą jest uwaga odbiorców naszych komunikatów. Nagrodę tę otrzymujemy natychmiast, w postaci polubień czy komentarzy.
W pogoni za liczbą “lajków” warto uważać na swój wizerunek.
Wizerunek tworzysz przez wpisy na swoich profilach.
Pamiętaj jednak, że robisz to także, biorąc udział w dyskusjach czy oznaczając poszczególne treści jako lubiane czy nielubiane. Na Facebook czy LinkedIn można sprawdzić Twoje aktywności.
Co mam na myśli, pisząc o dbaniu o swój wizerunek? Oczywiście – przede wszystkim słowa.
Warto zadać sobie następujące pytania:
- Czy jesteś świadomy / świadoma, czemu służą informacje, które zamieszczasz w sieci?
- Czy piszesz swoje komunikaty świadomie czy “na chybił trafił”?
- Czy masz swój osobisty kodeks prowadzenia komunikacji w mediach społecznościowych?
O tym właśnie napisalam tekst dla Psychologii Sprzedaży.
Cały wpis znajdziesz na http://psychologiasprzedazy.biz/jak-piszesz-tak-cie-widza/.
Miłej lektury!
Moja wskazówka:
Jeśli nie wiesz, jaki jest Twój wizerunek w sieci, możesz sprawdzić go przez wpisanie do wyszukiwarki swojego imienia i nazwiska. Przeanalizuj linki oraz obrazy, które pokazują się na pierwszych 3-5 stronach.
Jeśli chcesz budować określony wizerunek, a nie wiesz, w którym iść kierunku, skontaktuj się ze mną przez Facebook.