Audyt komunikacji – dlaczego warto go robić?

Jeśli czytasz ten wpis, zakładam że jesteś pracownikiem działu marketingu, lubisz swoją pracę chcesz się rozwijać na tym polu. Na co dzień zajmujesz się projektami, które Cię angażują i motywują.
Pewnego dnia Twój szef lub szefowa przydziela Ci nowy projekt – audyt działań komunikacyjnych.
Czy to zadanie będzie dla Ciebie interesujące?

Jeśli nie – rozumiem. Naprawdę.

Mogę podać co najmniej trzy powody, które tłumaczą mało entuzjastyczną reakcję.
A propos Twojej reakcji – jeśli szef zauważył, że dość opornie podchodzisz do tego pomysłu, wesprzyj się moim wpisem. Pomoże Ci to wyjaśnić, że taka sytuacja jest zupełnie naturalna 🙂

Dlaczego firmy rzadko robią audyt komunikacji marketingowej?

Poniżej moja subiektywna lista powodów. Jeśli masz swoje, są one różne od tego, co wymieniłam i chcesz się nimi podzielić, wpisz je w komentarzu pod tym wpisem.

1. Słowo “audyt” większości osób kojarzy się z czymś mało przyjemnym.
Dlaczego?
Chodzi o to konkretne słowo. Założę się, że większość skojarzeń związanych z audytem to: kontrola finansowa, cięcia kosztów czy restrukturyzacja. Kto jest fanem tych pojęć?

2. Takiemu “przeglądowi” trzeba poświęcić więcej czasu.
Aby wykonać go sumiennie, trzeba skupić się na szczegółach, tzn. zebrać informacje z różnych źródeł i skrupulatnie je przeanalizować (łącznie ze słownictwem).
Tymczasem dobrze wiem, że działania strategiczne zajmują zwykle ostatnie miejsce na liście zadań pracownika działu marketingu. Przeważają bieżące projekty i “gaszenie pożarów”.
Wiem, o czym piszę – sama tego doświadczałam (i nadal doświadczem 🙂

3. Zakładam, że – pracując w dziale marketingu – jesteś dynamiczną i kreatywną osobą. Takie osoby zwykle wolą planować nowe projekty i je realizować. Znam niewielu marketerów, którzy lubią zajmować się analizą danych, aby wyciągać z nich wnioski na przyszłość. Jeśli już to robią, wynika to z ich “natury analitycznej”.

Zracjonalizowałam powodu, dla których firmy nie podejmują się audytu komunikacji. Przyznasz, że brak entuzjazmu to kiepskie wytłumaczenie dla braku działań z zakresu diagnozy komunikacji.
Z kolei brak czasu to realny problem, z którym boryka się większość pracowników działów marketingu. To ważna kwestia – ciągle pojawiają się nowe kanały, trendy, wskaźniki, a każdy “krzyczy” z ekranu “to ja jestem najważniejszy”!

Jak nadać audytowi komunikacji należne mu znaczenie?

Kierując się teorią z książki Stevena Covey’ego pt. “Najpierw rzeczy najważniejsze”, określam ten obszar pracy marketera określam jako “niepilny i ważny”.

  • “Ważny” – ponieważ determinuje skuteczność działań marketingowych.
  • “Niepilny” – zwykle pierwszeństwo mają działania, a nie analiza. W większości firm pierwszeństwo ma “gaszenie pożarów”, a nie działania strategiczne.

 

Dlaczego zaliczam audyt komunikacji do strategicznych działań biznesowych?

Z punktu widzenia firmy proces komunikacji ma duży wpływ na efekty biznesu.
Po pierwsze – “marketing” (od angielskiego “to market” or “a market”) jest ściśle związany z działaniem firmy na rynku. Jest ogniwem między firmą a konsumentami.
Po drugie – komunikacja jest istotnym czynnikiem ryzyka biznesowego. To połączenie może wydać Ci się na pierwszy rzut oka dziwne, ale skąd się biorą kryzysy PR? Zwykle z nieprzemyślanych wypowiedzi lub komunikatów osób z firmy.

Teraz, gdy już wiesz, dlaczego audyt nie jest ulubionym zajęciem marketerów, czas na kolejną kwestię.
Możesz zapytać “rozumiem Twój tok myślenia, ale jakie mogą być cele takiego audytu komunikacji”?

Oto lista celów – na pewno znajdziesz wśród te, które są dla Ciebie ważne.

  • Nowa strategia komunikacji.
  • Modyfikacja obecnego sposobu komunikacji.
  • Znalezienie USP marki lub produktu.
  • Szukanie nowych sposobów dotarcia do klientów.
  • Sprawdzenie spójności przekazu do grup docelowych i w różnych kanałach komunikacji.
  • Kontrola jakości przekazu.

Jeśli jeszcze nie jesteś przekonany / przekonana, zastanów się nad innym aspektem – co się stanie, jeśli nie będziesz regularnie robić “przeglądu komunikacji”?

Po pierwsze: jeśli dobrze znasz swoją firmę, możesz już być więźniem ugruntowanego w niej sposobu myślenia. W efekcie będziesz powielać tzw. sprawdzone działania. Sęk w tym, że w obecnie trudno przyjąć założenie o sprawdzalności i niezmienności działań. Jako marketer musisz mieć oczy i uszy szeroko otwarte: na nowe trendy, działania konkurencji, potrzeby konsumentów.
Po drugie: taki audyt może uświadomić Ci, że komunikacja marketingowa firmy jest niespójna. W różnych miejscach – tzw. “punktach styku” (touchpoints) z marką – konsumenci będą widzieć, słyszeć lub czytać odmienne treści. Może też okazać się, że promujesz cechy produktu lub marki, które stały się nieistotne z punktu widzenia rynku.

Wiem, że taki projekt jest czasochłonny – zależy to jego celu oraz od skali biznesu.
Jednak już widzisz, że opłaca się w niego zainwestować.

Jest też i dobra wiadomość. Nie musisz robić tego sam (lub sama).
Możesz podjąć to wyzwanie z uśmiechem i jako menedżer projektu poszukać partnera, który pomoże Ci je zrealizować.

Jakie są korzyści ze zlecenia komuś audytu komunikacji?

  • Optymalizacja zasobów – możesz poświęcić pozostałą część swojego czasu na obecne działania lub planowanie nowych aktywności.
  • Rekomendacje osoby spoza organizacji, która może zadawać fundamentalne pytania i kwestionować “utarte schematy”.

Audyt komunikacji to jeden obszarów outsourcingu marketingu, którym się zajmuję.

Zostaw mi kontakt do siebie, a prześlę Ci proste narzędzie, które może być punktem wyjścia do audytu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *